Partner serwisu
25 marca 2016

ZPA PharmaNET: Rozwiązania węgierskie – zyskał rynek, a nie pacjent

Kategoria: Z życia branży

Przywracając zasadę „apteka dla farmaceuty”, restrykcyjne kryteria demograficzne i geograficzne a także ograniczenia w możliwości otwierania nowych aptek, rząd węgierski nie dokonał rewolucji w zakresie poprawy jakości usług farmaceutycznych w aptekach. Może więc nie zawsze warto brać przykład z rozwiązań, na które tak chętnie powołuje się samorząd aptekarski w Polsce.

ZPA PharmaNET: Rozwiązania węgierskie – zyskał rynek, a nie pacjent

Skorzystał sektor apteczny

- Na przekształceniach zamykających węgierski rynek apteczny, realizowanych od 2010 roku, skorzystał jedynie w niewielkim stopniu sektor apteczny, bo niektórym aptekom w wyniku reform poprawiła się rentowność. Nie o to jednak chodziło – komentuje Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET. – Wśród deklarowanych celów reformy wymieniane były przede wszystkim: zwiększenie poziomu fachowości i bezpieczeństwa zaopatrywania ludności w leki, wzrost jakości usług farmaceutycznych świadczonych przez apteki oraz bardziej równomierne rozłożenie aptek, szczególnie na rzadziej zaludnionych obszarach wiejskich. Nie do końca się to udało.

Druga strona medalu…

ZPA PharmaNET przygotował raport podsumowujący efekty dotychczasowych zmian, zatytułowany „Druga strona medalu reform zamykających rynek apteczny na Węgrzech”. Oparł go m.in. na sprawozdaniu Kancelarii Zgromadzenia Narodowego Węgier nr B/1764 o aptekach ogólnodostępnych z 27 października 2014 r., które zawiera ocenę funkcjonowania i praktycznej realizacji reformy po czterech latach od jej wprowadzenia. Reformy, która w opinii autorów sprawozdania powiodła się, choć na próżno szukać w stworzonym przez nich dokumencie danych świadczących o poprawie dostępności pacjentów do leków i zmniejszeniu odpłatności za nie.

- W raporcie nie znalazły się żadne dane empiryczne lub porównawcze, z których wynikałoby, że sytuacja pacjenta w kontekście zaopatrzenia w leki rzeczywiście się poprawiła – mówi mecenas Marcin Tomasik z kancelarii Tomasik Jaworski Sp.p. – Z analizy fragmentów sprawozdania odnoszących się do stanu ilościowego aptek czy stanu zapasów produktów w aptekach, można raczej odnieść wrażenie, że z perspektywy pacjenta sytuacja niekoniecznie uległa poprawie względem tej z 2010 r., a  na wprowadzonych zmianach skorzystali  przede wszystkim wybrani właściciele aptek.

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ