Partner serwisu
03 czerwca 2016

Zamierzają stworzyć oryginalnie polski lek

Kategoria: R&D

100 mln euro nakładów wymagać będą inwestycje w opracowanie leków i wyrobów medycznych planowane przez kielecką Jednostkę Innowacyjno-Wdrożeniową Inwex. Spółka musi pozyskać finansowanie od inwestorów i przygotowuje kilka produktów, które będą dostępne od przyszłego roku. Ma jednak ambicje, żeby stworzyć oryginalnie polski lek.

Zamierzają stworzyć oryginalnie polski lek

– Obecnie najważniejszy jest rozwój projektów promedycznych, w skład których wchodzą leki przeciwpasożytnicze, przeciwnowotworowe, przeciwcukrzycowe, leki stosowane w terapii pourazowej, niestety, wyroby medyczne wymagają ogromnych nakładów – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Remigiusz Szczepaniak z Jednostki Innowacyjno-Wdrożeniowej Inwex z Kielc. – Oceniamy wstępnie, że jest to inwestycja rzędu ponad 100 mln euro.

Jak mówi, ze względu na znaczącą wysokość kwoty Inwex myśli o pozyskaniu kilku inwestorów zarówno prywatnych, jak i poprzez giełdę. Dlatego jest w trakcie przygotowywania pierwszych produktów, które mogłyby wejść na rynek w przyszłym roku. Inwex jest w stanie co 1–1,5 roku przygotowywać nowy preparat.

– Oczywiście wiadomo, że te, które są krócej badane i mają status wyrobu medycznego, przyniosą znacznie mniej zysków niż te, które są szykowane jako stricte leki, zwłaszcza leki przeciwnowotworowe. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że nikt nie będzie czekał 10 lat, aż spółka zacznie generować realne zyski – wyjaśnia Szczepaniak. – W tym momencie jesteśmy na pierwszym etapie badań klinicznych i gdyby np. inwestorzy doszli do wniosku, że projekt przestaje im się podobać lub wymaga następnego finansowania, można ten projekt sprzedać w trakcie badań. Najczęściej w takim przypadku są ogromne przebicia na sprzedaży tego typu technologii, ponieważ jest ich mało i mało kto tak jak my zaryzykował wielomilionowe nakłady, żeby z własnych środków sfinansować badania, w tym badania przedkliniczne i dojść do badań klinicznych.

Inwex prowadzi obecnie rozmowy na temat finansowania badań z inwestorami z Bliskiego Wschodu oraz z domami maklerskimi o ewentualnym debiucie na GPW w Warszawie lub na giełdzie w Londynie. Szczepaniak jest przekonany, że obecność na parkiecie dałaby inwestorom większą gwarancję bezpieczeństwa i zwiększyła zaufanie do firmy i jej projektów, a niektóre z nich zapowiadają się na absolutne innowacje.

– Niektóre produkty, które mamy przygotowane, te w pierwszej fazie, nie mają swoich odpowiedników na rynku, są alternatywą trochę dla sterydów, trochę dla soli fizjologicznej, np. w przypadku problemów związanych z astmą, w przypadku problemów związanych z górnymi drogami oddechowymi, dolnymi drogami oddechowymi, więc poniekąd wykorzystaliśmy miejsce na rynku, które jest w tym momencie puste – mówi Remigiusz Szczepaniak. – Liczymy na to, że samo pojawienie się tych produktów spowoduje, że spółka fizycznie będzie w stanie finansować kolejne etapy swoich badań.

Pierwszych zysków ze wspomnianych projektów spółka spodziewa się w 2017 lub 2018 roku.

Wejście na rynki unijne wymaga w większości rejestracji leku w Londynie, co zarówno wydłuża proces, jak i podnosi jego koszty. Dlatego Inwex namawia inwestorów arabskich do założenia kliniki, w której po zakończeniu pierwszych etapów badań klinicznych poświadczających skuteczność leku, będzie można stosować go w terapii, budując dokumentację, która posłuży jako dodatkowy argument przy rejestracji w Unii Europejskiej. Klinika taka miałaby powstać w ciągu trzech lat.

– Nie ukrywam, że mamy też ambitne plany, żebyśmy zarejestrowali pierwszy prawdziwy polski lek, polski produkt leczniczy i byłoby to chyba wydarzenie dość istotne, bo jeżeli dobrze pamiętam, to od kilkudziesięciu lat takie zdarzenie w Polsce nie miało miejsca – deklaruje Szczepaniak.

Źródło i fot.: Newseria

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ