Partner serwisu

Fuzja drogą do sukcesu

Kategoria: Rozmowa z...

Tradycja i świeżość pomysłów – czy to dobre połączenie? – odpowiada prezes Polfy Łódź, Marko Dolžan.

Fuzja drogą do sukcesu

Dlaczego zdecydowano o fuzji Sensilab właśnie z Polfą Łódź?
    To długa historia... W ogromnym skrócie mówiąc, o decyzji tej zadecydowało obopólne zainteresowanie, zdolność  finansowa oraz organizacyjna. Zarówno akcjonariusze, jak i pracownicy Polfy Łódź uwierzyli, że właśnie z Sensilab firma może dalej funkcjonować i się rozwijać.

Okazuje się, że mieli rację... Od momentu połączenia
    Polfy Łodź z Sensilab firma zaczęła prężnie się rozwijać. Co zadecydowało o sukcesie? Najważniejsza jest równowaga. Moim zdaniem udało się nam połączyć firmę z tradycją, która istnieje na rynku od 1933 roku, ze spółką nowoczesną. Polfa Łódź zawsze produkowała dobre leki, ale Sensilab dało jej świeże pomysły, uzupełniło portfolio o nowoczesne produkty i umożliwiło eksport na nowe rynki zbytu.

Czy dużej odwagi wymagało od pana odejście z korporacji farmaceutycznej i założenie wspomnianego Sensilab?
    Decyzja ta na pewno była trudna... Na jej podjęcie wpłynęło kilka czynników. Kierowanie firmą Lek bardzo dużo mi dało, ale dla tego przedsiębiorstwa również bardzo wiele poświęciłem. Doszedłem do momentu, w którym należało podjąć decyzję albo o zakończeniu kariery, albo o rozpoczęciu czegoś nowego. Przeważył wtedy fakt, że miałem, i dalej mam, bardzo dobrych ekspertów, którzy są również moimi przyjaciółmi. Poza tym mam bardzo zdolne dzieci – gdybym nie miał syna, który również działa w branży, to decyzja byłaby prawdopodobnie inna...

Kierowanie łódzką Polfą również wymaga tej odwagi?
    Jak najbardziej! Każdy biznes wiąże się bowiem z dużym ryzykiem. Jeżeli chce się rosnąć w siłę i się rozwijać, to potrzebne są zasoby – zarówno ludzkie, jak i finansowe. Myślę, że po ostatnich 3 latach wszystko co najtrudniejsze mamy już za sobą. Wierzę, że uda się zrealizować nasz plan na najbliższe lata, nawet jeśli jest bardzo ambitny. Jednak przy tak dużej konkurencji, jaka jest teraz, trzeba podejmować odważne decyzje...

Z perspektywy czasu widać, że te decyzje były trafne. Po przejęciu przez pana sterów Polfy Łódź nastąpił duży wzrost produkcji. Co się do tego przyczyniło?
    Po pierwsze, nowe produkty, które wprowadziliśmy głównie w tych segmentach, w jakich można szybko uzyskać pozwolenie na sprzedaż. Oczywiście nie rezygnujemy z leków, których rejestracja jest dłuższa. Posiadamy produkty wyjątkowe na skalę europejską, takie jak np. Metafen. Po drugie – produkcja kontraktowa, którą znacząco powiększyliśmy. Po trzecie – nowe rynki zbytu – 20% naszych wyrobów jest przeznaczona na eksport.

Jesteście obecni w Europie południowo-wschodniej oraz na Bałkanach. Czy w najbliższym czasie planujecie rozszerzyć eksport?
    Na rynkach, które pani wymieniła, jesteśmy obecni bezpośrednio, głównie poprzez jednego z naszych wspólników. Zastanawiamy się nad możliwością rozszerzenia rynków zbytu np. o Chiny. Planujemy tam wejść albo bezpośrednio, albo przez pośredników.


Już ponad 20 lat pracuje pan w polskiej branży farmaceutycznej. Jak ocenia pan rynek z perspektywy czasu?
    Mieszkam i pracuję w Polsce od 1991 roku. Przez te lata 17 razy zmieniał się minister zdrowia. Gdyby firma farmaceutyczna miała w ciągu 20 lat 17 różnych prezesów, to do niczego by nie doszła. 20 lat temu zarówno w Polsce, jak i w Europie była zupełnie inna sytuacja. Od tamtego czasu wiele się zmieniło – coraz więcej zagranicznych inwestorów interesuje się polską branżą farmaceutyczną.

Dziś wmurowano kamień węgielny pod nową fabrykę waszej firmy. Co zaważyło na tym, że powstanie ona właśnie w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej?
    Obecna fabryka Polfy Łódź znajduje się praktycznie w centrum miasta. Zmiana lokalizacji jest więc niezbędna. Szukając miejsca na budowę nowego zakładu, bardziej braliśmy pod uwagę dalszą możliwość wykorzystania potencjału naszych pracowników, a mniej istnienie ulg inwestycyjnych. Szybko uzyskaliśmy pozwolenie – powierzchnia, na której zamierzamy budować, jest przeznaczona na tego typu inwestycje.


Jaki będzie profil działalności nowego zakładu?
    Polfa Łódź część swoich projektów współfinansuje ze środków Unii Europejskiej – to już nasz 3 projekt. W jego ramach rozwijamy 3 technologie, których rezultatem jest powstawanie nowych produktów, zarówno suplementów diety, jak i leków OTC. W celu przeniesienia całej produkcji do nowej fabryki niezbędny będzie pewien okres przejściowy, w którym będziemy funkcjonować w dwóch miejscach. Myślę, że potrwa od 1,5 do 2 lat i będzie wymagał doinwestowania.

 

 

 

 

Rozmawiała Patrycja Misterek

Wywiad został opublikowany w magazynie "Przemysł Farmaceutyczny" nr 2/2011

 

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ