Partner serwisu
20 grudnia 2017

Zimą dla skóry

Kategoria: Artykuły z czasopisma

Okres jesienno-zimowy to czas zmniejszonej odporności organizmu człowieka i częstszego występowania infekcji. Osłabieniu ulegają również funkcje barierowe skóry. W tym czasie  w szczególny sposób należy wzmacniać jej odporność.

Zimą dla skóry

Zmieniające się warunki atmosferyczne: niska temperatura zewnętrzna, obniżona wilgotność powietrza, smog – to tylko niektóre z czynników, które osłabiają właściwości barierowe naskórka i prowadzą do nadmiernej suchości skóry, zaczerwienienia i uczucia dyskomfortu. W literaturze tematu można znaleźć informacje, że nadmierne przesuszanie skóry w okresie zimowym ma związek ze zmniejszonym poziomem ceramidów w warstwie rogowej, co osłabia jej funkcje barierowe i przyczynia się do wzrostu transepidermalnej utraty wody (TEWL).

Okres zimowy i warunki wówczas panujące obniżają aktywność proteazy KLK7 i korneodesmosomy stratum corneum nie są efektywnie degradowane. Taka sytuacja sprzyja przesuszeniu i nierównomiernemu złuszczaniu się skóry. W przypadku skóry suchej zmianom ulega nie tylko profil ceramidów, ale również skład NMF-u (naturalny czynnik nawilżający), co ma związek z zaburzeniami w procesie przekształcania filagryny. W związku z tym kosmetyk do stosowania w okresie zimowym powinien charakteryzować się szerokim spektrum działania. Z jednej strony taki produkt powinien chronić skórę przed negatywnym wpływem czynników egzogennych, z drugiej natomiast – powinien wzmacniać barierę naskórkową, ograniczać TEWL i zwiększać poziom nawilżenia skóry. Dodatkowym atutem kosmetyków dedykowanych do stosowania zimą będą surowce o działaniu łagodzącym i przeciwpodrażnieniowym.

Składniki kosmetyków na zimę

Wybierając kosmetyk do stosowania zimą, należy zwracać uwagę nie tylko na deklarację marketingową producenta, ale również na ich skład. Dzięki analizie składu łatwiej jest dobrać kosmetyk, który będzie spełniał kryteria dobrego produktu na zimę o wielokierunkowym działaniu. Kolejność i sposób zapisu składników, które widnieją na etykiecie, podlega regulacjom prawnym. Stosowane są ich międzynarodowe nazwy zgodne z tzw. nomenklaturą INCI. Kolejność ich pojawiania się na etykiecie również nie jest przypadkowa, wymieniane są od najwyższego do najniższego stężenia, surowce występujące poniżej 1% mogą być wymieniane w dowolnej kolejności na końcu składu.

Na zimę

Na etykiecie kosmetyków „zimowych” należy szukać substancji o działaniu: wzmacniającym barierę naskórkową, promieniochronnym, nawilżającym, łagodzącym i przeciwpodrażnieniowym oraz przeciwrodnikowym.

Substancje wzmacniające barierę naskórkową

W okresie zimy, częściej niż w trakcie innych pór roku, dochodzi do zaburzeń w składzie i tym samym funkcjonowaniu bariery naskórkowej. Zmiany te mogą prowadzić do nadmiernej suchości skóry, podatności na powstawanie podrażnień i innych niekorzystnych zmian. W dużej mierze przyczyniają się do tego: niska temperatura i wilgotność względna otoczenia oraz obecność, szczególnie w dużych aglomeracjach, smogu, który szczególnie w okresie jesienno-zimowym „przybiera na sile”. W składzie kosmetyków należy zatem poszukiwać surowców wzmacniających i chroniących barierę naskórkową. Tego typu działanie wykazują emolienty, czyli składniki fazy tłuszczowej, których ilościowy udział w emulsjach (kremach) jest stosunkowo wysoki. Składniki te w głównej mierze tworzą warstwę okluzyjną, która pozostaje na skórze po odparowaniu wody i innych lotnych komponentów aplikowanego produktu.

Charakter zastosowanych emolientów decyduje również o wyczuwalności warstwy okluzyjnej, czyli czy film pozostający na skórze będzie tłusty i „ciężki” czy może „lekki” i niewyczuwalny. W zależności od budowy i rodzaj zastosowanych substancji tłuszczowych mogą one działać powierzchniowo, czyli tworzyć na powierzchni skóry hydrofobowy film, który ogranicza TEWL, natłuszcza i nawilża skórę. Inne natomiast mogą wnikać w naskórek i uzupełniać lipidy cementu międzykomórkowego, poprawiając właściwości barierowe skóry.

W kosmetykach stosuje się zarówno ceramidy (analogi substancji naturalnie występujących), jak i pseudoceramidy (niewystępujące w naturze). Wykazano, że związki te wzmacniają barierę i ograniczają TEWL. Jednak najczęściej w kosmetykach stosowane są oleje i masła roślinne, które w zależności od metody oraz rośliny, z jakiej są pozyskiwane, mają różny profil kwasów tłuszczowych, między innymi tzw. niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT). Substancje te uzupełniają lipidy cementu międzykomórkowego, tym samym wzmacniają barierę naskórkową i poprawiają jej funkcjonowanie, dodatkowo mogą działać przeciwzapalnie. Należy jednak pamiętać, że związki, które zawierają w swojej strukturze wiązania nienasycone, stosunkowo łatwo ulegają autooksydacji, dlatego w recepturze powinny znajdować się składniki przeciwutleniające np. witamina E (wg INCI Tocopherol). Z tego też względu w recepturach kosmetyków bardzo rzadko stosuje się skwalen, zamiast niego często wykorzystywany jest skwalan (wg INCI Squalane), czyli węglowodór nasycony, stabilny chemicznie.

Substancje promieniochronne

Ekspozycja skóry na słońce bez względu na porę roku wpływa na nią negatywnie. Przyspiesza jej starzenie i może prowadzić do wielu niebezpiecznych patologii, m.in. czerniaka. Dodatkowo promieniowanie UV może odbijać się od śniegu, co potęguje jego niekorzystny wpływ na skórę. W związku z tym kosmetyki zimowe powinny zawierać również substancje promieniochronne. Składniki te w zależności od kierunku działania dzielimy na dwie grupy: filtry fizyczne, inaczej substancje ekranujące, odbijające promieniowanie UV, np. ditlenek tytanu czy tlenek cynku (wg INCI Titanium Dioxide, Zinc Oxide) oraz filtry chemiczne, które absorbują promieniowanie słoneczne, niektóre wykazują maksimum absorpcji przy UVA, inne przy UVB, na rynku surowców dostępne są także składniki, które mają maksimum w obu zakresach. Szczegółową listę substancji promieniochronnych dopuszczonych do stosowania w kosmetykach wraz z ograniczeniami znaleźć można w załączniku VI do rozporządzenia 1223/2009 dotyczącego produktów kosmetycznych.

Hydrofilowe substancje nawilżające

Obok omówionych wyżej emolientów, hydrofilowe składniki nawilżające stanowią grupę surowców, które także wpływają na wzrost nawilżenia skóry. W zależności od masy molowej możemy je podzielić na niskocząsteczkowe, które mogą wnikać do naskórka i tam wiązać wodę, np. gliceryna (wg INCI Glycerin), i wielkocząsteczkowe, działające powierzchniowo, tworząc hydrofilowy film na skórze; tak działa m.in. kwas hialuronowy (wg INCI Hyaluronic Acid) czy hydrofilowe zagęstniki. Druga grupa składników, czyli wielkocząsteczkowe hydrofilowe substancje nawilżające, jest raczej rzadziej stosowana w kosmetykach „zimowych”.

W preparatach kosmetycznych znajdziemy również składniki zaliczane do naturalnego czynnika nawilżającego (NMF), czyli mocznik, aminokwasy, sole kwasu pirolidonokarboksylowego (PCA). Jednak jak pokazują wyniki badań transportu przeznaskórkowego, substancje o budowie jonowej stosunkowo trudno pokonują barierę naskórkową. Natomiast związki takie jak gliceryna czy glikol propylenowy charakteryzuje stosunkowo łatwe wnikanie do naskórka i efektywne zwiększanie stopnia jego nawilżenia.

Substancje przeciwrodnikowe

Zimą na skórę mogą negatywnie wpływać również wolne rodniki, które generowane są np. przez promieniowanie UV lub obecne są w zanieczyszczeniach środowiskowych np. smogu czy dymie papierosowym. W związku z tym w kosmetykach stosowanych zimą powinny być obecne substancje przeciwrodnikowe. Wśród najpopularniejszych, a jednocześnie najefektywniejszych substancji z tej grupy, należy wymienić flawonoidy, które obecne są w ekstraktach roślinnych, witamina E i C czy karotenoidy. Wykazano również, że istnieje synergizm działania witaminy E i C. Substancje te tworzą efektywny system ochrony przeciwrodnikowej, gdyż takie połączenie chroni zarówno hydrofilowe i hydrofobowe kompartymenty naskórka.

Substancje łagodzące i przeciwpodrażnieniowe

Uszkodzona bariera naskórkowa, przesuszony naskórek i niski poziom nawilżenia sprzyja, powstawaniu podrażnień. Związki potencjalnie drażniące łatwiej pokonują uszkodzoną barierę. Wobec tego obok substancji wzmacniających strukturę naskórka, nawilżających skórę czy promieniochronnych w kosmetykach zimowych powinny być również obecne substancje przeciwpodrażnieniowe. Zwiększają one efektywność działania kosmetyków i poprawiają komfort ich użycia. Do substancji wykazujących zarówno działanie przeciwpodrażnieniowe, ale także nawilżające możemy zaliczyć prowitaminę B5 (wg INCI Panthenol) czy alantoinę (wg INCI Allantoin). Inne łagodzące substancje to np. bisabolol (wg INCI Bisabolol), stosowany jako pojedynczy surowiec, obecny jest także w ekstrakcie z kwiatów rumianku (wg INCI Chamomilla Recutita Flower Extract).

Pielęgnacja skóry w okresie zimowym powinna być wielokierunkowa, ale nastawiona przede wszystkim na wzmocnienie jej funkcji barierowych. Odpowiadają za to w dużej części emolienty, które mogą uzupełniać lipidy stratum corneum. Równie ważne jest zwiększenie stopnia nawilżenia skóry, za co częściowo odpowiadają emolienty, jednak nie mniej istotne są niskocząsteczkowe składniki nawilżające, które mogą wnikać w naskórek i tam wiązać wodę.

W zimie nie należy zapominać o ochronie przeciwsłonecznej, mimo krótszego dnia nadmierna ekspozycja skóry na słońce nie jest wskazana. Uczucie komfortu poprawiają obecne w kosmetykach składniki łagodzące i przeciwpodrażnieniowe. Oferta kosmetyków przeznaczonych do stosowania zimą jest bardzo duża, dlatego świadomy i właściwy wybór najlepszego preparatu powinien być oparty o analizę składu obecnego na etykiecie.

Literatura

1. Ishikawa J. i wsp., Dry skin in the winter is related to the ceramide profile in the stratum corneum and can be improved by treatment with a Eucalyptus extract, Journal of Cosmetic Dermatology, 2013: 12 (1): 3-11.

2. Petyk M., Gdy w policzki szczypie mróz, Beauty Forum, 2013: 1 (2): 16-19.

3. Vermaak I., i wsp., African seed oils of commercials importance – cosmetic application, South African Journal of Beauty, 2011: 77: 920-933.

4. Yoshida-Amado Y. i wsp., Dry skin conditions are related to the recovery rate of skin temperature after cold stress rather than to blood flow, Int J Dermato, 2017: 56 (2): 176-183

Cały artykuł został opublikowany w dwumiesięczniku "Przemysł Farmaceutyczny" nr 6/2017.

Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ