Eksperci apelują o powołanie zespołu ds. sepsy przy Ministerstwie Zdrowia. Polska opieka zdrowotna dalej nie spełnia międzynarodowych standardów
Z uwagi na brak zainteresowania ze strony rządu, kluczowi eksperci z całego kraju połączyli siły i zaapelowali do Minister Izabeli Leszczyny o powołanie eksperckiego zespołu ds. sepsy przy Ministerstwie Zdrowia. Jak podkreślają eksperci, w zakresie sepsy jest kilka fundamentalnych elementów, bez poprawy których sytuacja pacjentów nie ulegnie poprawie. Do najważniejszych należą w szczególności: stworzenie elektronicznego rejestru przypadków sepsy oraz szybka diagnostyka 24h i systematyczne dofinansowanie kosztów sprzętu.
Zgodnie z zaleceniami WHO, rejestry sepsy są już standardem nie tylko w wielu państwach europejskich, ale także w dalszych zakątkach świata. Do państw posiadających krajowe rejestry przypadków sepsy możemy zaliczyć m.in.: USA, Australię, Kanadę, Niemcy, Szwajcarię, Danię czy Wielką Brytanię. Dlatego kluczowe jest stworzenie ogólnopolskiego rejestru przypadków sepsy, który pozwoli określić, jacy pacjenci są leczeni, gdzie, w jaki sposób oraz z jakim skutkiem.
„Zgromadzone w elektronicznym rejestrze dane pozwolą określić rzeczywistą zachorowalność na sepsę w Polsce oraz ocenić efekty dotychczasowego leczenia. To z kolei będzie podstawą do opracowania wieloaspektowej strategii walki z sepsą w naszym kraju. Jej wdrożenie powinno przyczynić się do zmniejszenia częstości zakażeń, redukcji powikłań oraz, co najważniejsze, ograniczenia liczby zgonów” - zauważa prof. dr hab. n. med. Katarzyna Dzierżanowska-Fangrat, kierownik Zakładu Mikrobiologii i Immunologii Klinicznej w Instytucie „Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka”.
Jako kolejne elementy układanki, umożliwiające lepsze zarządzanie sepsą należy wskazać zwiększenie dostępności do skutecznej diagnostyki sepsy oraz odpowiednie i systematyczne dofinansowywanie sprzętów diagnostycznych, ponieważ w szczególności na wczesnym etapie – reakcja organizmu na zakażenie następuje w sposób gwałtowny. Eksperci podkreślają, że powstała inicjatywa poprawy mikrobiologicznej diagnostyki sepsy może zostać wypracowana przez specjalistów już w ciągu kilku miesięcy od momentu powołania zespołu eksperckiego. Rezultaty wypracowanej diagnostyki będą korzystne zarówno dla pacjenta, jak i dla całego zdrowia publicznego.
Niezbędne jest wprowadzenie odpowiednich metod zapobiegania, rozpoznawania i leczenia sepsy w krajowych programach zdrowotnych oraz opracowanie i wdrożenie standardów medycznych w tym zakresie. Konieczna jest również poprawa dotychczasowych sposobów kontroli zakażeń, a także podjęcie działań zmierzających do ograniczenia narastania lekooporności i promowanie racjonalnego stosowania antybiotyków.
„Należy wzmocnić działania Zespołów Kontroli Zakażeń i zapewnić ich właściwą obsadę, a także uczynić obowiązkowym system ustawicznego kształcenia ze względu na szybko zmieniającą się epidemiologię zakażeń. W każdym szpitalu musi funkcjonować tzw. szpitalna polityka antybiotykowa, a zespół ją koordynujący powinien składać się z lekarzy, z szeroką wiedzą na temat leczenia zakażeń, zwłaszcza wieloopornych, ale także mikrobiologów (diagnostów) i farmaceutów klinicznych. Kluczowym u pacjenta z podejrzeniem sepsy jest jak najszybsze pobranie krwi na posiew, celem wdrożenia diagnostyki pozwalającej na ustalenie etiologii sepsy i wrażliwości na antybiotyki patogenu, który ja wywołał. Podanie antybiotyku musi być jak najszybsze, natychmiast po pobraniu krwi na posiew, a wynik badania mikrobiologicznego pozwala w razie potrzeby na jego korektę. Takie postępowanie jest niezbędne i umożliwia najbardziej racjonalną i skuteczną terapię. Zbyt późne podanie odpowiedniego antybiotyku może doprowadzić do nieodwracalnych skutków, włącznie ze śmiercią pacjenta” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Waleria Hryniewicz, Zakład Epidemiologii i Mikrobiologii Klinicznej, Narodowy Instytut Leków, wieloletni konsultant krajowy w dziedzinie mikrobiologii lekarskiej.
Już od 2017 roku WHO umieszcza walkę z sepsą na szczycie listy globalnych priorytetów, a przyjęta przez Światowe Zgromadzenie Zdrowia – rezolucja na temat sepsy obliguje państwa członkowskie do wprowadzenia metod zapobiegania, rozpoznawania i leczenia sepsy do własnych systemów opieki zdrowotnej. Jak wskazują dane WHO, corocznie na sepsę zapada 48,8 mln osób i umiera blisko 11 mln rocznie.
Już w ubiegłym roku z okazji Światowego Dnia Sepsy do Ministerstwa Zdrowia trafiły następujące postulaty eksperckie:
- Stworzenie Krajowego Rejestru Sepsy (precyzyjne dane dot. przypadków sepsy w Polsce),
- Wprowadzenie procedury szybkiego pobrania krwi, która umożliwi szybkie wykrycie sepsy i włączenie odpowiedniego leczenia,
- Zwiększenie dostępności do skutecznej diagnostyki na wczesnym etapie leczenia (diagnostyka 24h),
- Regularne dofinansowywanie kosztów materiałów zużywalnych w sprzęcie zakupionym przez WOŚP,
- Zwiększenie liczby lekarzy, pielęgniarek oraz diagnostów na oddziałach intensywnej terapii,
Edukowanie personelu medycznego.
Wypracowane postulaty pozostają aktualne, ponieważ realne prace nad poprawą stanu sepsy w Polsce nawet się nie rozpoczęły. Dlatego tak ważne jest powołanie zespołu ds. sepsy przy Ministerstwie Zdrowia oraz implementacja wypracowanych postulatów.
„Apelujemy, aby polski system opieki zdrowotnej uznał, że walka z sepsą jest priorytetem zdrowotnym, ponieważ śmiertelność z powodu sepsy można ograniczyć. Jednak, w celu rozpoczęcia realnych działań i wdrożenia zgłoszonych postulatów, konieczna jest praca zespołu eksperckiego, składającego się m.in. z lekarzy, pielęgniarek, mikrobiologów i diagnostów – posiadających specjalistyczną wiedzę i wieloletnie doświadczenie w tym zakresie. Dlatego zwróciliśmy się do Minister Leszczyny z prośbą o utworzenie eksperckiego zespołu ds. sepsy przy Ministerstwie Zdrowia. Ze swojej strony deklarujemy chęć współpracy i gotowość do wypracowania konkretnych rozwiązań” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Katarzyna Dzierżanowska-Fangrat, kierownik Zakładu Mikrobiologii i Immunologii Klinicznej w Instytucie „Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka”.
Komentarze