Farmaceuci zbulwersowani pomysłem Ministerstwa
Kilka dni temu do izb aptekarskich w całym kraju dotarła informacja, że Ministerstwo Zdrowia proponuje zmiany do ustawy refundacyjnej. Według doniesień resort zastanawia się nad wprowadzeniem kar dla aptekarzy, którzy nie powiedzą pacjentowi o tańszym zamienniku leku. Mandat miałby wynosić 200 zł.

Plany Ministerstwa Zdrowia wzbudziły bardzo duże kontrowersje wśród farmaceutów.
– Ten pomysł jest kuriozalny - mówi Andrzej Denis, właściciel apteki przy ul. Świętojańskiej w Gdyni i jednocześnie rzecznik Gdańskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. – To tylko niepotrzebne wywoływanie napięć. Jak pacjent będzie mógł udowodnić, że nie został poinformowany o tańszym zamienniku? Wystarczy jego słowo? Jeśli tak, to aptekarz może zostać łatwo pomówiony, bo np. pacjent będzie miał mu coś za złe. Może przecież dojść do sytuacji spornej między pacjentem a aptekarzem, a ten pierwszy w rewanżu może poinformować odpowiednie służby, że farmaceuta rzekomo nie poinformował go o tańszym zamienniku.
Więcej na gazeta.pl
Fot. freeimages.com