„Nie mówili do mnie, tylko o mnie” – Jacek Rozenek o braku komunikacji z pacjentem w szpitalach
Udar mózgu nie dotyczy już tylko seniorów – coraz częściej diagnozuje się go u ludzi w wieku 30–50 lat. W Polsce każdego roku udaru doświadcza około 70 tysięcy osób, z czego nawet 30% to osoby aktywne zawodowo. W obliczu tej rosnącej liczby przypadków, kluczowym aspektem opieki staje się nie tylko szybka interwencja medyczna, ale również odpowiednia, empatyczna komunikacja personelu z pacjentem.

Perspektywa pacjenta
Jacek Rozenek, znany aktor i lektor, w 2019 roku niespodziewanie przeszedł rozległy udar mózgu. Stracił zdolność mówienia i poruszania się, jego stan był ciężki. Wspomina, że najtrudniejszym elementem – poza fizyczną niesprawnością – był brak zrozumienia tego, co się z nim dzieje.
Kiedy leżałem w szpitalu bardzo często spotykałem się z nieadekwatną komunikacją, która nie była dla mnie wsparciem w procesie rekonwalescencji. Pamiętam bardzo dobrze bezosobowe podejście, jak chociażby stwierdzenia przy wydawaniu posiłków, jak np. „zje zupkę”. Personel medyczny zwracał się do mnie tak, jakbym bym małym dzieckiem albo był niepełnosprawny intelektualnie. Proszę, nie popełniajcie tego błędu. To bardzo krzywdzące dla pacjenta, który i tak już znajduje się w niezwykle trudnej sytuacji – komentuje Jacek Rozenek.
Doświadczenie Jacka Rozenka pokazuje szerszy problem w systemie ochrony zdrowia, który dotyczy sposobu komunikowania się personelu medycznego z pacjentami. Zbyt często komunikacja ogranicza się do przekazywania suchych faktów lub, co gorsza, do zdawkowego uspokajania pacjenta, które nie daje mu realnej wiedzy o jego stanie zdrowia. Takie podejście może wywołać w pacjentach poczucie zagubienia, lęku i bezsilności. W przypadku osób po udarze jest to szczególnie problematyczne, ponieważ wielu z nich zmaga się z afazją – zaburzeniem mowy, które wpływa zarówno na zdolność mówienia, jak i na rozumienie słów.
Gdy pacjent nie mówi – czy słyszy?
Afazja jest wynikiem uszkodzenia określonych obszarów mózgu, które odpowiadają za przetwarzanie języka. Choć pacjenci z afazją mogą mieć trudności w artykułowaniu myśli, to w wielu przypadkach ich zdolność rozumienia mowy pozostaje w pełni zachowana. Afazja nie oznacza, że pacjent „nic nie rozumie”. U wielu osób po udarze rozumienie mowy jest częściowo lub nawet w pełni zachowane – mimo że sami nie są w stanie mówić. Zdarza się, że lekarze i pielęgniarki zaczynają traktować takich pacjentów jak osoby „nieobecne” – mówią o nich przy nich, nie zwracają się bezpośrednio do nich, unikają kontaktu wzrokowego.
Dużym wyzwaniem dla pacjenta jest też nieinformowanie przez personel medyczny o aktualnym stanie zdrowia samego zainteresowanego. Pomimo problemów z mówieniem, byłem świadomy swojej sytuacji. Chciałem wiedzieć, co dalej - z mojej perspektywy w tamtym czasie każda, naprawdę każda informacja byłaby na wagę złota – dodaje aktor.
Taka postawa może prowadzić do marginalizacji potrzeb komunikacyjnych pacjenta. Brak aktywnego słuchania i empatii, a także niewłaściwe podejście do sytuacji mogą nie tylko pogłębiać trudności chorego, ale również opóźniać jego rehabilitację.
To głęboko demotywujące i krzywdzące
Problem ten staje się jeszcze bardziej złożony, gdy w grę wchodzą różne profile pacjentów, którzy nie tylko borykają się z zaburzeniami mowy, ale także z ograniczoną zdolnością do pełnego przyswajania informacji z powodu uszkodzeń mózgu. Użycie prostych, jasnych zdań, możliwość zadawania pytań i angażowanie pacjenta w rozmowę na każdym etapie leczenia ma kluczowe znaczenie w budowaniu zaufania i w poczuciu, że jest on aktywnie uczestniczącym podmiotem w swoim procesie zdrowienia.
Podsumowując, komunikacja z pacjentami po udarze powinna być dostosowana do indywidualnych potrzeb osoby chorej, uwzględniając zarówno jej ograniczenia, jak i potrzeby emocjonalne. To właśnie poprzez skuteczną i empatyczną komunikację możemy poprawić jakość życia pacjentów i wspierać ich w trudnym procesie rehabilitacji.
Efektywna komunikacja z osobą po udarze to nie tylko słowa. To także ton głosu, kontakt wzrokowy, gesty, mimika, aplikacje wspierające komunikację alternatywną. Potrzeba edukacji personelu, ale i zmiany podejścia – uznania, że pacjent, nawet jeśli nie mówi, wciąż ma swoją godność, emocje i prawo do informacji.
Z tego powodu konieczne jest przeszkolenie personelu medycznego w zakresie efektywnej komunikacji z osobami po udarze, aby uniknąć błędów w interpretacji potrzeb pacjentów i umożliwić im pełniejszy udział w procesie leczenia.
Głos Jacka Rozenka – zaproszenie na Kongres POZ
O tym, jak wygląda życie po udarze z perspektywy pacjenta oraz co można zrobić, by komunikacja między lekarzem a chorym była bardziej skuteczna i empatyczna, opowie Jacek Rozenek w ramach szkolenia dla medyków.
Szkolenie „Skuteczna komunikacja personelu medycznego z pacjentem” obędzie się podczas Kongresu POZ & AOS 16 maja 2025 r. w Warszawie.
Komentarze