Ashwagandha – naturalne wsparcie w stresujących czasach
Ashwagandha (Withania somnifera), znana także jako witania ospała lub indyjski żeń-szeń, to jedna z najważniejszych roślin wykorzystywanych w Ajurwedzie – tradycyjnym systemie medycyny indyjskiej. Ceniona od tysięcy lat za swoje właściwości wzmacniające organizm, dziś zyskuje na popularności jako adaptogen wspomagający radzenie sobie ze stresem, poprawiający odporność psychiczną i wspierający ogólne funkcjonowanie organizmu.

Pochodzenie i botanika
Ashwagandha to roślina z rodziny psiankowatych (Solanaceae), występująca naturalnie w suchych rejonach Indii, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Osiąga wysokość do 1,5 metra i posiada charakterystyczne, zielone liście oraz drobne, czerwone owoce przypominające jagody. W celach leczniczych wykorzystywane są przede wszystkim korzenie oraz, rzadziej, liście rośliny, które zawierają aktywne związki o nazwie witanolidy – to właśnie one odpowiadają za większość właściwości prozdrowotnych ashwagandhy.
Kluczowe właściwości zdrowotne
1. Adaptogen i reduktor stresu
Ashwagandha należy do grupy adaptogenów – substancji wspierających organizm w przystosowaniu się do stresu fizycznego i psychicznego. Badania wykazują, że suplementacja ashwagandhą może obniżać poziom kortyzolu (tzw. hormonu stresu), poprawiać samopoczucie i łagodzić objawy przewlekłego napięcia nerwowego.
2. Wsparcie dla mózgu i układu nerwowego
Związki zawarte w ashwagandzie wykazują działanie neuroprotekcyjne – chronią komórki nerwowe przed uszkodzeniami i wspierają ich regenerację. Regularne stosowanie może wspomagać pamięć, koncentrację i procesy poznawcze, co potwierdzają m.in. badania z udziałem osób w średnim i starszym wieku.
3. Przeciwzapalne i antyoksydacyjne działanie
Ashwagandha wykazuje właściwości przeciwzapalne i neutralizuje wolne rodniki, co wspomaga organizm w walce z procesami degeneracyjnymi, wspiera odporność oraz może wpływać korzystnie na przebieg chorób przewlekłych o podłożu zapalnym, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów.
Główne zastosowania
W tradycyjnej Ajurwedzie ashwagandhę stosowano jako środek wzmacniający, wspierający płodność, libido i regenerację po chorobie. Współczesna fitoterapia i suplementacja koncentruje się na jej zastosowaniach w:
- redukcji stresu i objawów lękowych,
- poprawie jakości snu,
- wspieraniu funkcji poznawczych i pracy mózgu,
- łagodzeniu stanów zapalnych,
- wspomaganiu odporności i regeneracji organizmu.
Bezpieczeństwo stosowania
Ashwagandha jest generalnie dobrze tolerowana, jednak jak każda substancja aktywna może wywołać działania niepożądane – najczęściej są to łagodne dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Nie zaleca się jej stosowania u kobiet w ciąży i karmiących, a także u osób z chorobami autoimmunologicznymi bez konsultacji z lekarzem. Może również wchodzić w interakcje z lekami nasennymi, uspokajającymi i immunosupresyjnymi.
Jak stosować ashwagandhę?
Ashwagandha dostępna jest w różnych formach – jako kapsułki, tabletki, proszek lub ekstrakt standaryzowany. Za najbardziej przebadaną i skuteczną uchodzi forma standaryzowana na zawartość witanolidów, np. KSM-66®. Typowe dawki terapeutyczne mieszczą się w zakresie 250–600 mg ekstraktu dziennie. Warto wybierać produkty wysokiej jakości, najlepiej przebadane i posiadające potwierdzone źródło surowca.
Przykładem takiego preparatu jest Ashwagandha Complex z KSM-66® dostępny w sklepie Domowa Apteczka – produkt o wysokiej biodostępności, wzbogacony o magnez, witaminę B6 i ekstrakt z różeńca górskiego, które synergicznie wspierają redukcję stresu i poprawę samopoczucia.
Podsumowanie
Ashwagandha to wyjątkowa roślina adaptogenna, której właściwości są potwierdzone zarówno przez tradycyjne systemy lecznicze, jak i nowoczesne badania naukowe. Jej regularne stosowanie może wspierać organizm w walce ze stresem, poprawiać funkcje poznawcze oraz wspomagać odporność i regenerację. Wybierając suplementy z ashwagandhą, warto zwracać uwagę na standaryzację i skład – najlepiej sięgać po produkty o udokumentowanej skuteczności, takie jak Ashwagandha Complex z oferty Domowa Apteczka.
Komentarze