Trują zamiast leczyć?
Na wizerunek firm farmaceutycznych wpływa wiele różnego rodzaju czynników – od doniesień medialnych, zarówno tych z kraju, jak i z zagranicy, przez własne wyobrażenia ludzi na temat branży czy działania promocyjne podejmowane przez te przedsiębiorstwa, po filmy, takie jak głośny niedawno „Botoks”. Jak są obecnie postrzegane firmy farmaceutyczne w Polsce?

Wizerunek firm farmaceutycznych w Polsce jest obecnie lepszy niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu – podkreślają specjaliści. Sylwia Jaczyńska-Kolasza, ekspert w obszarze Healthcare Communication & Public Affairs, zauważa, że na tę zmianę wpłynęło kilka czynników: „Po pierwsze, sam fakt dłuższej obecności firm na polskim rynku pozwolił zbudować zaufanie do branży – pacjenci mieli możliwość zweryfikować skuteczność leków, brać udział w badaniach klinicznych czy kampaniach edukacyjnych prowadzonych bądź współorganizowanych przez koncerny. Po drugie, działalność edukacyjna nakierowana na podnoszenie wiedzy społeczeństwa na temat różnych chorób, profilaktyki czy promocję zdrowego stylu życia ociepliła wizerunek firm farmaceutycznych jako dbających o pacjentów i stawiających ich potrzeby na pierwszym miejscu. Kolejny czynnik to ogromny wpływ tych firm na rozwój gospodarki przez wielomilionowe inwestycje w R&D (badania i rozwój), wsparcie start-upów czy kampanii społecznych” – wylicza. Zaznacza też, że firmy farmaceutyczne to rzetelni pracodawcy, oferujący komfortowe warunki pracy i możliwość rozwoju. Magdalena Karcz, PR manager Hasco-Lek, również zauważa pozytywy – takie jak zaufanie, jakim konsumenci obdarzają producentów o dobrej reputacji. „Coraz częściej wybory konsumenckie nie są przypadkowe. Klient zwraca uwagę na to, czy firma działa w sposób etyczny i czy jest odpowiedzialna społecznie” – mówi.
Jak jednak twierdzi Klaudia Mencina, szefowa Healthcare Practice w agencji Solski Communications, w Polsce nadal rządzi stereotyp na temat firm farmaceutycznych. „Niestety wciąż pokutuje dość powszechne przekonanie, że są to bogate, nastawione na zyski koncerny, które dorabiają się na ludzkim nieszczęściu i kierują się jedynie chęcią zarobku kosztem pacjentów” – uważa. Z czego, zdaniem specjalistki, to wynika? W jej opinii media nie zadają sobie trudu, by dowiedzieć się, jakie działania firmy farmaceutyczne podejmują i jakie nakłady przeznaczają na rozwój nowych terapii czy prowadzenie badań klinicznych.
„Zaufanie do sektora farmaceutycznego podkopują niewątpliwie sytuacje, w których firmy są oskarżane o łapownictwo, kupowanie sobie przychylności lekarzy, wywieranie wpływu na ich decyzje terapeutyczne albo nieetyczną reklamę swoich produktów” – sądzi. Jak tłumaczy Bogna Cichowska-Duma, dyrektor generalny Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA, nie można zaprzeczyć, że zdarzały się niepożądane praktyki poszczególnych osób czy grup pracowników zatrudnianych w branży. „Niestety wszędzie, gdzie pojawia się czynnik ludzki, potencjalnie może dojść do różnego rodzaju nadużyć. Nie tylko w branży farmaceutycznej. Jeśli w przeszłości miały miejsce zachowania nieakceptowalne, zostały wyciągnięte konsekwencje na poziomie zarówno firmowym, jak i prawnym” – wyjaśnia.
Zdaniem Magdaleny Karcz na wizerunek firm farmaceutycznych wpływa też słaba kondycja systemu opieki zdrowotnej. „Pacjenci miesiącami oczekują na wizytę u specjalisty, leki są drogie, refundacja mocno ograniczona. Konsument nie ma jednak pełnej świadomości tego, co wpływa na taki stan rzeczy, widzi jedynie efekt końcowy, czyli wysokie ceny leków, i naturalnie przerzuca odpowiedzialność na koncerny farmaceutyczne” – wyjaśnia specjalistka.
Wrażliwa branża
Eksperci zgodnie przyznają, że wiele wizerunkowych trudności firm farmaceutycznych wynika z tego, że jest to branża szczególnie wrażliwa – bo chodzi o ludzkie zdrowie i życie. „Dlatego opinia publiczna z ogromną uwagą przygląda się działaniom koncernów farmaceutycznych i w przypadku jakichkolwiek wpadek surowo je ocenia” – podkreśla PR manager Hasco-Lek. Dalej zauważa, że wszelkie kryzysy firm z tej branży – związane z jakością produktów, łamaniem prawa dotyczącego promocji czy korupcją – są szeroko komentowane w mediach, i mimo że nie zdarzają się częściej niż w innych branżach, wzbudzają wiele emocji. Jak mówi przedstawicielka INFARMY, z jednej strony firmy farmaceutyczne dostarczają leki, które przyczyniają się do poprawy zdrowia pacjentów lub jego odzyskania, z drugiej jednak rozwijanie metod leczenia wiąże się nieuchronnie ze współpracą firm farmaceutycznych z przedstawicielami zawodów medycznych, wymianą wiedzy i doświadczeń na temat chorób i ich terapii, a także potrzeb pacjentów.
„A ta współpraca nie zawsze jest właściwie rozumiana przez społeczeństwo” – zauważa. I wyjaśnia, że funkcjonowanie firm farmaceutycznych wzbudza szczególne zainteresowanie mediów, a nawet pytania o etyczność prowadzonej działalności. „W przypadku firm farmaceutycznych zysk często staje się przedmiotem nieuzasadnionej krytyki” – zauważa Zdzisław Sabiłło, prezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców w Przemysłu Farmaceutycznego. Podkreśla on, że firmy te prosperują częściowo w innej rzeczywistości niż reszta gospodarki. „Ich działalność bardzo silnie łączy się ze szczególnie pojmowanym interesem społecznym, jakim jest ochrona zdrowia i życia. Jednocześnie są to podmioty działające w realiach gospodarki rynkowej, które przez swoje produkty muszą generować przychody, budować rynkową pozycję i przewagę konkurencyjną” – tłumaczy.
Cały atykuł został opublikowany w nr 6/2017 dwumiesięcznika "Przemysł farmaceutyczny".
Komentarze