Partner serwisu
19 kwietnia 2019

Efektywne wytwarzanie, czyli…?

Kategoria: Efektywność

W pierwszym momencie wydaje się, że odpowiedź nie jest trudna. Efektywne, czyli szybkie, tanie, wysokiej jakości. I właściwie w tych kilku przymiotnikach można zamknąć kwintesencję efektywności wytwarzania, jednakże przyglądając się bardziej szczegółowo temu zagadnieniu, można stwierdzić, że osiąga się ją dzięki zaangażowaniu i pracy wszystkich działów firmy.

Efektywne wytwarzanie, czyli…?

Wszystkie działy, czyli które? Marketing, R&D, inżyniering, zaopatrzenie, utrzymanie ruchu, produkcja? Myśląc o efektywnym wytwarzaniu, najczęściej w głowie pojawia się produkcja, trochę rzadziej utrzymanie ruchu, a pozostałe wymienione działy zazwyczaj w ogóle nie są kojarzone z pojęciem efektywnego wytwarzania. Z tego względu chciałbym zachęcić cię, Drogi Czytelniku, do szerszego spojrzenia i wspólnej próby oceny, czy efektywne wytwarzanie to tylko sprawnie pracujący dział produkcji, czy może jednak coś więcej.

Narodziny produktu

Zacznijmy od początku życia produktu – pomysłu. A jak pomysł, to najczęściej dział marketingu, w którym powstaje mnóstwo ciekawych pomysłów na nowe produkty, i często w pierwszym zarysie te produkty wyglądają jak „wyjęte” z filmu SF. Nierzadko w tym dziale są wydzielone zespoły pracowników, których zadaniem jest „wymyślanie” nowych produktów, spójnych ze strategią i wizją rozwoju firmy, a z drugiej strony mających w sobie coś unikatowego, co będzie je wyróżniać na rynku i dawać przewagę dla „sił sprzedażowych” w promowaniu tych produktów.

Jaki więc ma wpływ dział marketingu na efektywne wytwarzanie? Jeśli w tym dziale są opiekunowie produktów (Product Manager), to ma ogromny, ponieważ opiekuna produktu można porównać do rodzica, który od momentu narodzin opiekuje się dzieckiem. Narodziny produktu w przypadku firmy to nie moment, w którym produkt urodził się w głowie pracownika działu nowych produktów, a ten, w którym osoba odpowiedzialna za wstępną akceptację pomysłu do dalszych prac daje „zielone światło” na kolejny etap, czyli analizę ekonomiczną pomysłu. Od tego momentu powinien zostać przydzielony opiekun produktu, którego działania przypominają bardzo zachowanie rodzica – on po prostu dba o swoje „dziecko”. Od „narodzin” produktu, czyli fazy przygotowania, oceny i akceptacji przez osoby decyzyjne walczy on o rozwój produktu i jego jak najszybsze pojawienie się na rynku, a następnie zdobywanie tego rynku. I gdzie tutaj jest wpływ na efektywne wytwarzanie? W wielu miejscach, choćby na etapie opracowania technologii i prób technologicznych, opiekun „naciska” na dział R&D, aby praca była wykonana na czas i zgodnie z założeniami. Na etapie planowania produkcji naciska na jak najszybsze ustawienie w kolejce zleceń produkcyjnych na etapie produkcji – na jak najlepsze wykonanie, na etapie KJ – na sprawne badanie i zwolnienie. Oczywistym jest, że opiekun produktu, a tym samym dział marketingu ma wpływ na efektywne wytwarzanie, nie tylko w zakresie „pilnowania” rozwoju i wykonania produktu, ale również trzymania się założonych w analizie ekonomicznej kosztów. Tzw. efektywność kosztowa, która jest składową efektywności wytwarzania, powinna być kontrolowana na każdym etapie, nie tylko stricte produkcyjnym, ale również R&D i sourcingu (zakupów).

Cały artykuł przeczytasz w wydaniu 2/2019 w czasopiśmie Przemysł Farmaceutyczny

fot. 123RF.com/zdjęcie ilustracyjne
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ