Partner serwisu
04 marca 2020

Minister Zdrowia z rozszerzonymi uprawnieniami w dobie koronawirusa

Kategoria: Aktualności

Sytuację komentuje dr Joanna Uchańska, partner kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Minister Zdrowia z rozszerzonymi uprawnieniami w dobie koronawirusa

Specustawa dot. rozwiązań związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, popularnie zwanego koronawirusem, wprowadza szereg przepisów, w szczególności rozszerzających dotychczasowe uprawnienia Ministra Zdrowia czy Inspekcji Sanitarnej, a także nakłada obowiązki po stronie hurtowni, aptek, czy podmiotów leczniczych.

4 marca 2020 Polska ogłosiła pierwszy przypadek zachorowania na tzw. koronowirusa. Dwa dni wcześniej pojawiły się szczególne regulacje związane z globalnym rozprzestrzenianiem się wirusa COVID-19.

Dotychczasowe uregulowania w nieco węższy sposób pozwalały na podobne reakcje w sytuacji szczególnego zagrożenia epidemiologicznego. Jest to zwłaszcza ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi z 2008 r. Nie bez przyczyny specustawa została także nazwana antyspekulacyjną. Wielokrotnie już w mediach opisywano nagły wzrost cen niektórych wyrobów medycznych, czy w końcu ich braki w aptekach czy sklepach. Z uwagi na chaos informacyjny pojawiło się wśród konsumentów zjawisko niezwykłego popytu na niektóre powszechne leki czy wyroby medyczne, w szczególności maseczki chirurgiczne. Specustawa w art. 8 ma pozwolić Ministrowi Zdrowia ustalić ceny maksymalne dla trzech głównych grup produktów, tj. leków z tzw. grupy OTC - wydawanych bez przepisu lekarza oraz wydawanych z przepisu lekarza, wyrobów medycznych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego. Ustawa w art. 20 pozwala także w sytuacji ekstremalnego braku dostępu ograniczyć liczbę wydawanych leków czy wyrobów na pacjenta. Z pewnością Ministerstwo Zdrowia projektując przepisy próbuje zabezpieczyć przed niekontrolowanym zachowaniem rynku czy spekulacjami jedną z najważniejszych sfer, tj. bezpieczeństwo lekowe. Niestety przepisy pozostawiają pewne niedopowiedzenia - np. kryterium ustalania tych cen czy podmioty, które mają być nimi objęte. Niemniej ustawa nie wprowadza takich ograniczeń dla innych produktów, na które, jak wskazują media, zaistniał równie duży popyt - takich jak ryż, produkty mączne, kasze, warzywa konserwowe itp., a przede wszystkim środki czystości. Polska nie jest tutaj odosobniona - popyt na niektóre produkty na całym świecie wzrósł wielokrotnie. Trzeba jednak w tej sytuacji pamiętać, że narzucanie cen nadmiernie wygórowanych, drapieżnych, sztucznie wykreowanych, może być poddane ocenie prawa konkurencji. Takie przepisy są już w porządku prawnych obecne, chociaż mogą podlegać różnej wykładni i interpretacji w związku z szczególnymi warunkami, w których się znajdujemy. Co jednak teraz szczególnie ważne, priorytetem oczywiście pozostaje wprowadzenie szybkich, sprawnych i efektywnych procedur na wypadek niekontrolowanej epidemii - a więc dedykowanych służbie zdrowia i inspekcji sanitarnej. W pozostałym przepisie trzeba pamiętać, że szereg regulacji jest już w obrocie, zwłaszcza dotyczących ochrony konsumentów np. przed wprowadzaniem w błąd w swoich ofertach czy reklamach, czy konkurencji przed narzucaniem nadmiernie wygórowanych cen. Oczywiście sytuacja może okazać się szczególną, wówczas pod uwagę mogą być brane takie czynniki jak klauzule uczciwości kupieckiej, dobrych obyczajów, czy siła wyższa. Na tym etapie trudno to jednak rozsądzić prawnie. W pozostałym zakresie pozostaje także zdrowy rozsądek.

dr Joanna Uchańska, szef praktyki Life science & Healthcare, partner kancelarii Chałas i Wspólnicy 

źródło: informacja prasowa
fot. informacja prasowa
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ